Archiwum 21 października 2002


paź 21 2002 tesknota
Komentarze: 0

Tesknota powoli mnie zabija, saczy codziennie swoj jad, powoli, kazdego dnia po jednej zatrutej kropli w sam srodek serca. A ja? A ja czekam, czekam na jakies slowo, na jakis znak od Ciebie, ze mnie pamietasz, ze myslisz jednak o mnie, bo przeciez nie moze byc w Tobie tyle perfidii, by zadac mi tyle bolu, by tak bez slowa, jednego, nawet malutkiego. Tesknie, cierpie, jak dlugo tesknota zabija?

dont : :